[Przerwa instrumentalna] Widzę znów nasz dom, Ciebie mamo w nim Wspominam stary klon, Ciemny i wysoki jak dym Mamo, w sercu cię kołyszę List do ciebie piszę, Ciemny jak ta noc Slowo… To nieprawda mamo, Jutro wyślę inny list Jest dobrze, mamo, Tak, jak miało być A ty, mamo śpij, Jeszcze noc dobrze śpij Oooo Mamo Mamo Oooo Mamo Śpij Pobierz PDF
Violetta Villas ("VV"), właściwie Czesława Maria de domo Cieślak, primo voto Gospodarek, secundo voto Kowalczyk (ur. 10 czerwca 1938 w Liège w Belgii jako Violetta Élisa Cieślak zm. 5 grudnia 2011 w Lewinie Kłodzkim) - polska i międzynarodowa artystka estradowa, śpiewaczka operowa i operetkowa, aktorka filmowa, teatralna i rewiowa
584K views 11 years ago. prawa autorskie TVP S.A. , Szansa na Sukces, XI.1999 "Violetta - taka jestem" rez Elżbieta Skrętkowska Teatr Wielki w Łodzi, Show more.
Tekst piosenki. Violetta Villas: List do Matki. Mamo, smutno tu i obco. Drzewa inne rosną. I ciszy nikt nie zna tu. Mamo, nie myśl że się skarżę. Żal mi tylko marzeń. Dziecięcych dni, moich dni. Widzę wciąż nasz dom.
Mamo, smutno tu i obcodrzewa inne rosnąi ciszy nikt nie zna tuMamo, nie myśl, że się skarżężal mi tylko marzeńdziecięcych dni, moich dniWidzę znów nasz domci
Tłumaczenie piosenki „Do Ciebie Mamo (List do Matki)" artysty Violetta Villas — polski tekst przetłumaczony na angielski (Wersja #2) Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски Українська
Jedna z najpiękniejszych piosenek napisanych z myślą o matce oraz najpopularniejsza piosenka z repertuaru Violetty Villas. Ten ponadczasowy utwór na stałe zagościł w kanonie piosenek wykonywanych z okazji Dnia Matki. Wersja wykonywana na żywo przez artystkę była czytaj więcej.

Każda szarfa składa się z dwóch połączonych ze sobą elementów. Pierwszy z nich skierowany jest do osoby zmarłej, wskazuje na relacje między nim a składającym wieniec lub zawiera krótką sentencję, często charakterystyczne powiedzenie czy wspólne wspomnienie.

Po kon­cer­cie w Rze­szo­wie przy­szli do mnie pano­wie i mó­wią: „Al­bo Chry­stus, al­bo pra­ca - pro­szę wy­bie­rać". Mia­łam jesz­cze śpie­wać w Prze­my­ślu i Jarosła­wiu, wy­prze­da­no wszyst­kie bilety, a oni mi mó­wią, że w ogó­le nie wol­no mi wspo­mnieć o Bo­gu - wspomniała po latach w

\n \n\n\n\n \nwioletta willas list do matki
.